poniedziałek, 29 marca 2010

Ciapkowo

Jeśli wieczorem Tatuś/Wojtuś wyrazi zgodę, to...
Korci mnie żeby zaraz tam pojechać i spojrzeć w te oczy, ale jeśli tak zrobię, to pęknę i zaraz będę musiała kupić drugą michę! Idzie wiosna, taras jest otwarty, miejsc na psie kupy w ogrodzie mnóstwo, Babunia kocha wszystkie zwierzaki świata, koja Rustego duża, psia kanapa w salonie pomieści obu, więc co za problem? A przynajmniej Rusty nie będzie się stresował pakowaniem! Ach, argumentów na tak mam sto tysięcy, ale rozsądek mi w tym przeszkadza i właśnie on mówi nie, choć...?! Jeśli bym w życiu kierowała się rozsądkiem, to pewnie teraz wygrzewałabym stare kości na światowych plażach, a resztę majątku przegrywała w Monte Carlo!
Koniecznie klepnijcie w link i przeczytajcie, co Ciapkowo o nim napisało! 

Psy do adopcji: VIVALDI - CIAPKOWO - MM Moje Miasto

4 komentarze:

  1. PILNE! Proszę o udział w ankiecie, umieszczonej po prawej!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem całym sercem na TAK.Jedna rada-psy muszą sie zaakceptowac na neutralnym gruncie.Wiesz ,ze ja miałam dwa psy i zdarzała sie ostra walka , zeby nie skonczyły w osobnych kojcach.A teraz moge zagłosowac

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuję Marychna za wsparcie! Masz rację, najpierw musiałyby się poznać, choć nasz Rusty to duży i spokojny niuniuś spiacy w łóżeczku, to jednak jest tutejszym królem. No, nic, za chwile jade na budowe, a potem chyba tak "przypadkowo", wpadne wraz z Alisią do Ciapkowa!

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja nadal czekma na nowe zdjecia domu i pakowania!!!

    OdpowiedzUsuń