- Przed chwilą rozmawiałam przez telefon z kierownikiem budowy na temat dwóch spraw i... i włos się jeży, a kasa kurczy! Niestety, w obu domach trzeba będzie zainstalować pompę wymuszonego obiegu wod-kan. Nie możemy zrobić zbyt głębokiego szamba, aby poprowadzić do niego rury ściekowe z poziomu piwnicznego. Żaden wozignojek nie ma tak długiego węża do wyciągania fekalii. Szlag! Cholerny architekt projektując piwnicę, powinien wziąć pod uwagę nasz szczególny teren - różne poziomy - a tym samym głębokość piwnicy wykluczającą normalne podłączenia wod-kan!!! No nic, będzie "gie" płynęło do góry! Zdaje się, że takie ustrojstwo kosztuje około 500 zł - nie sprawdzałam, ale pewnie nie taniej.
Kolejny temat, to: drenaż pod obu domami. Facet już to wcześniej ćwiczył, ale dzisiaj przyjrzał się terenowi raz jeszcze i w przyszłym tygodniu powie kto i za ile może to zrobić. Pociechą jest fakt, że ma zrobić taki system, dzięki któremu uzyskamy wodę np. do podlewania ogrodu. Tylko, że ja nie chcę ogrodu!!!! Kilka drzewek, ziółek i tyle! Myślę, że to będzie coś takiego, jak na rysunku, który tu pokazuję: DRENAŻ OPASKOWY
Colera, nie nadazam za tym wszystkim. Lancuchowa rura, fajna, w zyciu takiej nie widzialam a po swiecie troche pojezdzilam. Zaba z rura w dupie fajna ale wole cos innegoi jesli....
OdpowiedzUsuńto znaczy ze co rano bede musiala wstawac i gowno wypompowywac z domu?? nie za bardzo to rozumiem.
I co to znaczy ze nie chcesz ogrosu?? a co zrobisz z calym terenem???
I dlaczego nie moge ogladac zdjec z poprzednich dni??? Pozmienialas i co ja maly biedny mis w Australii mam zrobic???
Juz pisalam, ze zaba z rurą w..., czy bez odpada. Pozostaja rzygacze i lancuch. Ogrod bedzie - oczywiscie, tak sobie wsciekla napisalam. Moze nie wszedzie kwiatki i rabatki, ale spoko - bedzie!
OdpowiedzUsuńGowno samo sie wepcha na gore! Ale jak dokladnie, to nie wiem (zbiornik & pompa). W kazdym razie hydraulik juz nad tym teoretycznie pracuje. Jak dojdzie do meritum, da nam znac i wowczas ppodejmiemy decyzje.
Sprawdze dlaczego zdjecia sie nie otwieraja, a narazie niech sie maly mis z Australii nie denerwuje :)
Pytanie do Jo: z jakich dni nie otwieraja Ci sie zdjęcia? Sprawdzilam - jedno nie hulało, wiec je wywalilam i teraz powinno byc ok. Sprawdz i Ty i daj znac.
OdpowiedzUsuń