Przed chwilą, wraz ze swoim zawirowanym łbem, dotarłam dopiero do domu. Od samego ranka się działo i jeździło!
Najpierw akcja samochód! Podjechać lawetą pod nasz garaż i wygrzebać Rovera z jego przepastnej czeluści (stał jako pierwszy, za nim czerwony), to nielada sztuka! Ale udało się, choć sporo czasu i nerwów trwało. Nie będę tej akcji opisywać, bo jeszcze skóra na łokciach mi się podnosi. Autko na grzbiecie pojechało na Hutniczą, ja za nimi, na podpisanie zlecenia i po zostawieniu go w tej lecznicy, pojechałam do Miszewka.
Najpierw akcja samochód! Podjechać lawetą pod nasz garaż i wygrzebać Rovera z jego przepastnej czeluści (stał jako pierwszy, za nim czerwony), to nielada sztuka! Ale udało się, choć sporo czasu i nerwów trwało. Nie będę tej akcji opisywać, bo jeszcze skóra na łokciach mi się podnosi. Autko na grzbiecie pojechało na Hutniczą, ja za nimi, na podpisanie zlecenia i po zostawieniu go w tej lecznicy, pojechałam do Miszewka.
Tam, wraz z panią Alicją poprzesuwałyśmy ścianki naszych pieter.
U Joanny szalałyśmy w pokoju z balkonem, żeby mieć tam możliwość zrobienia pakamery/pomieszczenia na bojler lub piec solarowy.
Wysyłam Ci Jo poprawiony rzut parteru. Musisz mi go teraz “klepnąć”. To maleńka zmiana, a w sumie fajna. Bo jeśli piec, czy jak mu tam, będzie umieszczony nad jętkami (czyli nad stropem piętra, pod dachem), to zostanie dobre miejsce na klocki [ :) ] lub walizki czy inne big szpargały.

Scianki faktycznie szybko rosna, jak sie ma 10 robolkow do dyspozycji to wszystko mozna :)
OdpowiedzUsuńCzy moglbym dostac plany please?!
Narysuje je w autocad 3D model tak ze kazdy bedzie mogl sobie obracac takim virtualnym domkiem jak mu sie podoba.
Jedna uwaga: tam gdzie kociol centalnego ogrzewania tam pompy, palniki, buczenie, klekotanie i inne dzwieki wiec radze stawiac z dala od cichych zakatkow w domu.
Prosze zwrocic uwage jak zwykly przeplywowy podgrzewacz na majkowskiego klekocze w piwnicy.
Plany wysle. A jak widzisz przeplyw wszelkich cieczy z dolu do gory? Bo ja narazie mam gesia skore, jak o tym mysle
OdpowiedzUsuńRobolki jutro dostana kolejny barszczyk w kolorze czerwony-m, moj szczerbaty usmiech i obietnice, ze do wiosny blizej i,... i jechane! Mury sie popchna do gory!
OdpowiedzUsuńFajnie sie te urzadzenia nazywaja ''pompo-rozrdrabniacze'' haha
OdpowiedzUsuńprosze zerknac tutaj http://www.borysowski.com/pompy/
albo
http://kaptur.eu/scieki/