środa, 31 marca 2010

20 dzień - pokropienie betonu

Te srebrne rurki, to szalunki pod słupy
Z prawej beton, z lewej miejsca na słupy
Dowiedziałam się od pani Lucynki z Wygody, że jeśli pierwszego betonu się nie pokropi, to beton się wykruszy, a robotnicy wrogo na inwestora spojrzą! Strasznie się więc przelękłam i... i pękła stówka na "kropidło" składające się z czterech buteleczek. Dołożyłam do tego, od "Zajączka" , jeszcze cztery czekolady. Wszyscy staliśmy się radośni i szczęśliwi - dzień się udał. Ta brygada wróci na naszą budowę za dwa tygodnie, więc tym bardziej trzeba było zaszaleć z czekoladą mleczna marki Milka!
Moje urocze robolki :)
Reasumując: jest nieźle, bo 20 dnia budowy:
garażo-piwnica jest,
legaletty położone,
strop parteru zalany,
stopy pod słupy tarasowo-dachowe jeszcze dzisiaj będą. 
Teraz, co najmniej trzy dni suszenia się betonu oraz chwila przerwy świątecznej  i zaraz po świętach rozpocznie kolejne zadania ekipa, która robiła izolację, a teraz będzie stawiała cały dom, a nawet dwa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz