środa, 31 marca 2010

20 dzień - pokropienie betonu

Te srebrne rurki, to szalunki pod słupy
Z prawej beton, z lewej miejsca na słupy
Dowiedziałam się od pani Lucynki z Wygody, że jeśli pierwszego betonu się nie pokropi, to beton się wykruszy, a robotnicy wrogo na inwestora spojrzą! Strasznie się więc przelękłam i... i pękła stówka na "kropidło" składające się z czterech buteleczek. Dołożyłam do tego, od "Zajączka" , jeszcze cztery czekolady. Wszyscy staliśmy się radośni i szczęśliwi - dzień się udał. Ta brygada wróci na naszą budowę za dwa tygodnie, więc tym bardziej trzeba było zaszaleć z czekoladą mleczna marki Milka!
Moje urocze robolki :)
Reasumując: jest nieźle, bo 20 dnia budowy:
garażo-piwnica jest,
legaletty położone,
strop parteru zalany,
stopy pod słupy tarasowo-dachowe jeszcze dzisiaj będą. 
Teraz, co najmniej trzy dni suszenia się betonu oraz chwila przerwy świątecznej  i zaraz po świętach rozpocznie kolejne zadania ekipa, która robiła izolację, a teraz będzie stawiała cały dom, a nawet dwa!

Viessmann - kolektory słoneczne, pompy ciepła itd

Tu znajdziecie odpowiedź na nasze dylematy:
Viessmann - kolektory słoneczne, kotły co, kotły kondensacyjne, pompy ciepła, grzejniki, piece

Pompa Ciepla VS Gaz czesc 1

Hejka!

Propaganda ekologiczna na Wygodzie trwa!

O róznych nowych rozwiazaniach ekologicznych juz pisalem I pisac jeszcze troche bede.
Nikomu to nie zaszkodzi a jak sie powymieniamy opiniami to sie kazdy czegos nauczy.
Mój komputer na przyklad nauczyl sie pisac ''ó'', ale nic wiecej. No umie jeszcze ''é'' oraz ''á'' ale to nie po naszemu.

Nastepna nowinka, której sie przyjrzymy sa Pompy Ciepla.
O pompach ciepla jest mnóstwo informacji w internecie, nie bede sie rozpisywal. No moze troche.

Zaczne od tego ze pompa ciepla walczy z gazem.
Wiec halabarda slów w rece mej nic wiecej ciach!!!

Artykul zamieszczony na glównej stronie bloga zatytuowany ''Gaz'' pochodzacy chyba z angory jest baaaaardzo przedawniony.

Miedzy innymi ceny gazu cieklego w nim widniejace pochodza z zeszlego stulecia!!?1.30zl/litr + Vat?

Aktualna cena glównego dostawcy Gaspol to 2.77zl/litr z vatem ale to chyba jest cena hurtowa.
Ceny w Gdansku.

Ze strony Gaspolu sciagnolem ceny gazu od 1999 do dzisiaj I zaplotlem w tabelke.
Oto ona:



Reszte prosze sobie dorysowac ;) Moze to tylko 1.5 zloty na litrze ale w skali globalnej to sa tryliony.
Podobny wykres mozna by spozadzic dla cen wszystkich paliw, wszyscy o tym wiemy a jednak jakos tródno sobie wyobrazic kryzys energetyczny I do czego moze doprowadzic.

Komitet Europejski, prezydent Obama, ruszaja narody w kierunku ekologicznej energetyki, I to nie ze wzgledu na GreenPeace-owske poglady. Nawet Chiny I Indie odchodza od ''zelaznej rególy ekonomii'' Malthusa I przestaja otwierac elektorownie weglowe co tydzien tylko inwestuja w odnawialna.

Pomimo wszystko kazdy hydraulik w Polsce poleci instalacje gazowa, poniewaz ma doswiadczenie, kontakty, wiadomo.
Pompy ciepla na polskim rynku istnieja od niedawna I niewiele jest firm które moga sie pochwalic doswiadzeniem ich instalacji. Ale troche jest, szczególnie tych ze Skandynawii którzy szkola polskich instalatorów.

Dobra starczy na dzisiaj zakoncze tylko porównaniem kosztów eksploatacyjnych.

1kWh energii generowanej pompa ciepla kosztuje 0.07zl
1kWh …............................. gazem cieklym (dzisiaj) 0.25zl

Z metrarza oraz ilosci osób (I ich stylu zycia) mozna przeliczyc roczne koszty.

Bez wdawania sie w szczególy na razie powiedzmy (dom 200m2) okolo 3000 zl rocznie taniej.
Przy róznicy w koszcie instalacji 15.000 - 20.000 zl
Inwestycja zwraca sie po 5-6 latach zakladajac ze zmiana cen gazu bedzie proporcjonalna do cen pradu. Nie mówiac juz o korzysciach ukrytych....


wtorek, 30 marca 2010

Irlandzka-Rybna zupa Alicji!

Za chwilę wjedzie na stół irlandzka rybna zupa, w wykonaniu Alicji!!!! Ponieważ robi ją po raz pierwszy, to wrażenia i dla nas, będą również po raz pierwszy, jak domniemam, znakomite!!! O ile wiem, to dotychczas w Galway (Irlandia - dla tych, co nie wiedzą gdzie to jest!!!) taką zupę robił Dawid i zupą tą wszyscy się zajadali!
Alisia przy rybnej zupce
 Teraz przerywam, bo już nadchodzi zaproszony przez Alisię wujek Jurek - a niech tam, niech też poczuje ten smak!!!

Rurki i bociany

Wiosna za chwileczkę, bo do Przetoczyna przyleciały już bociany! Przelatując nad ziemią Joanny sprawdzały, czy juz mają gdzie uwić gniazdo :) Niestety, jeszcze trochę muszą poczekać....

Na chwilę podjechałam z Ali na budowę, bo pan Rafał ( rano zadzwonił żebym przyjechała "odebrać" sterczące rurki gazowe i wod kan. Jutro strop zalewają betonem. Miało być to dzisiaj, ale im się co nieco omsknęło i leją jutro, więc jutro i ja tam będę.
A miał być jeden dzień bez jazdy ale, co tam - fajne widoki po drodze, świetne towarzystwo córki oraz uwielbienie robolków, którzy, jak widać na fotce, padają ze szczęścia na kolana... I jak nie jeździć?!
Ponadto,
ustaliłam współpracę kierownika budowy, p. Janusza z nowym hydraulikiem, p. Darkiem. Pan kierownik niekoniecznie się cieszy, a pan Darek wręcz przeciwnie. Jednemu zabrałam dwie fuchy, a drugi dostał ich kilka i to w obu domach. Już wspominałam, że to właśnie on będzie przechodził z poziomu "0" na poziom "szczytowy, czyli od kibla w piwnicy do solarów na dachu. Spotkanie naszej trójki, w sprawie szamba i wypełzających z niego rurek, odbędzie się w czwartek o 9-tej.
Teraz idę na zupę rybną, która zrobiła Alicja. Jak mnie natchnie, to jeszcze dzisiaj coś tam, coś tam skrobnę!

poniedziałek, 29 marca 2010

Problemy z fotkami

Zgłaszacie mi, że nie widzicie zdjęć. Część z nich usunęłam, ale nie jest to rozwiązanie. Wydaje mi się, że nawalił serwer Google. Jeśli do jutra się nie poprawi, to wrzucę fotki raz jeszcze.

Legalett przed betonem

Przez chwilę tylko byłyśmy dziś na budowie, bo chęć pojechania do Ciapkowa była zdecydowanie silniejsza.
A na Wygodzie już końcówka instalacji systemu Legalett i jutro zaleją kolorowe rurki betonem! Coraz bardziej więc przybliża się stawianie pierwszych ścian parteru. Panowie powiedzieli mi, że wyprowadzają na zewnątrz miedziane rurki do gazu - widać taka jedną zwisającą na prawej fotce. To na wypadek gdybyśmy chcieli przejść z elektryki na gaz.
Wniosek: należy pomyśleć o rozwiązaniu gazowym, bo może to niezły pomysł, pod warunkiem, że kobylastego baniaka na gaz nie byłoby na wierzchu.
Dla zainteresowanych link z forum MuratoraDoświadczenia z użytkowania Legalett

Pies znalazł już inny dom

Akcja "bierzemy psa z Ciapkowa" chwilowo zawieszona.
W Ciapkowie, nam powiedziano, że ten molos jest już poza naszym zasięgiem, Vivaldi znalazł już nowy dom. Może i dobrze, bo serce chciało, a rozsądek prosił o przystopowanie. Widzialyśmy inne psy i teraz mam w oczach te okropne klatki. Pani z Ciapkowa zaprezentowała nam fajną sunię rasy niewiadomej nawet w przybliżeniu, ale narazie temat zawieszam. Zostawilam numer telefonu, z prośbą o kontakt, jeśli znajdzie się bokser, molos lub dog. I tyle narazie z psich spraw.

Ciapkowo

Jeśli wieczorem Tatuś/Wojtuś wyrazi zgodę, to...
Korci mnie żeby zaraz tam pojechać i spojrzeć w te oczy, ale jeśli tak zrobię, to pęknę i zaraz będę musiała kupić drugą michę! Idzie wiosna, taras jest otwarty, miejsc na psie kupy w ogrodzie mnóstwo, Babunia kocha wszystkie zwierzaki świata, koja Rustego duża, psia kanapa w salonie pomieści obu, więc co za problem? A przynajmniej Rusty nie będzie się stresował pakowaniem! Ach, argumentów na tak mam sto tysięcy, ale rozsądek mi w tym przeszkadza i właśnie on mówi nie, choć...?! Jeśli bym w życiu kierowała się rozsądkiem, to pewnie teraz wygrzewałabym stare kości na światowych plażach, a resztę majątku przegrywała w Monte Carlo!
Koniecznie klepnijcie w link i przeczytajcie, co Ciapkowo o nim napisało! 

Psy do adopcji: VIVALDI - CIAPKOWO - MM Moje Miasto

niedziela, 28 marca 2010

Niedziela palmowo-robocza

Mimo, że dziś palmowa niedziela, to dalej ładzimy, co tylko się da i może uda się już dzisiaj zakończyć segregację pakamery.

Wywieźliśmy z Tatusiem/Wojtusiem do pojemników Czerwonego Krzyża stertę "przeterminowanych" ubrań i butów - to pierwsza taka wywózka, a przed nami następne i następne, i końca następnych nie widać! W każdym razie wygląd salonu już nie robi na mnie tak przygnębiającego i dołującego wrażenia. Raczej cieszy, że z każdą torbą i kartonem, który tam leży (chwilowo) posuwamy się pomaleńku do przodu.

sobota, 27 marca 2010

Pakamera

Książki Alicji przygotowane do wyjazdu
Rusty też czeka już na wyjazd
STARTUJEMY z przeprowadzką!
Rozpoczęłyśmy z Alicją naszą przyszłą wyprowadzkę z Majkowskiego!!!!
Od wczoraj Alisia segreguje i porządkuje rzeczy w pakamerze. Dzisiaj działamy dalej i "rozbieramy" to, co przygotowała wczoraj. Do worów przeznaczonych do wywózki poszły stare ciuchy  i makulatura, a do kartonów upychamy szkolne książki, które kiedyś, kiedyś przydadzą się następnym pokoleniom - naszym wnukom!!! Pies oszołomiony, bajzel wszędzie, ale za to dzieje się, oj, dzieje!

Legalett dc

Pojechałam wczoraj z Alicją na Wygodę i..., i durna skleroza, nie zrobiłam dziecku zdjęcia, jak łazi po wykopkach pierwszego dnia!!! Ot, i teraz to strrrasznie boli!
Zrobiłam natomiast zdjęcie pierwszych legalettów i "kamiennych kręgów". Wiecie, że pasjonuję się w szerokim pojęciu ezoteryką, no i teraz mam nawet własne kręgi!!! Nie są to, co prawda, kręgi kamienne będące jednym z przejawów kultury megalitycznej, ale za to własne, przydomowe?! A tak serio, są to nasze betonowe kręgi, do których wpływać będzie nasza woda z naszej ziemi, najpierw wpływająca do naszych rur drenażowych, czyli wszystko to, co nasze! A nad górnym kręgiem nasza studnia z wiadereczkiem :) Wiocha pełną gębą!

W bazie Promopacku, w Koleczkowie, tam, gdzie od wczoraj kroją już na wymiar nasze ściany, podpisałam panu Rybie protokół odbioru izolacji i ocieplenia poziomu piwnicznego - tym samym kolejny etap jest już zamkniętym rozdziałem! 

Hydraulik - wymieniłam starego hydraulika na nowego! Ten stary jeszcze o tym nie wie, a ten nowy już się cieszy, że wkrótce będzie mógł zainstalować mi  rurkę :) Nic nie stanowi dla niego problemu, ani podziemny kibel, ani solary na dachu wraz ze wszelkimi pompami, ani nic.

Czas - znów mi świat zabierze jedna godzinę z życia!!! Dzisiaj przestawiamy zegary i zmieniamy czas na letni, ja jednak zdecydowanie preferuję czas zimowy!

Blogi - zwracam wszystkim uwagę na linki do blogów, które umieszczam na stronie. Warto. I upieczecie, i zrobicie kartkę świąteczną, i posadzicie kwiatki-rabatki, w ogóle...

czwartek, 25 marca 2010

Stół Joanny i Colina!

Drenaż


Dzisiaj przyjeżdża Alicja! Hurra, hurra, hurra!!!
A "dzisiaj budowlane", to początek i koniec drenażu - rura z dziurkami w otulinie kokosowej będzie opasać cały dom, a kręgów, do których rura prowadzi będzie, zdaje się, sześć.

Wystartował również system Legalette. Gdybym była później, to byłoby już coś widać, a tak, to dopiero jutro na to zerkniecie.

A za chwilę ugotuje dla Alisi rosołek :)

środa, 24 marca 2010

Koparka znów pracuje

Niby nic ważnego się dzisiaj nie działo, ale... Koparka musi odkopać fundamenty, aby móc dalej izolować dom i dlatego, że od jutra zaczynają robić drenaż. Pogoda była uprzejma się popsuć i to, co było odkryte, teraz jest zakryte! Piach wleciał pod dom. Bajerek! Do soboty wszystko ma być odkopane i załatane, bo zapowiadane sa deszcze.
Zdjęcia do tego posta dodam albo później, albo jutro - dzisiaj serwer bloggera na googlach ma jakieś zawirowania. Ciekawskich zapraszam więc jutro. Zajrzyjcie, bo znakomicie wyglada wisząca koparka nad fundamentem (oczywiście, troszeczkę przesadzam).

Mebelek dla mnie od Dawida :)

Proszę Dawidku, o takie dwa mebelki - zrobisz???!!!
Ten z lewej na Jagodówkę i Żurawinówkę :)

wtorek, 23 marca 2010

Od Sasa do lasa

Pan Zygmunt zgodził się na użytkowanie kawałka ziemi, graniczącej z nami od strony lasu ze str wschodniej. Entuzjastycznie również przyjął moja propozycję kupna przeze mnie koguta i dwóch kur, robiących jaja dla Pawlickich! O ziarenkach teraz pomyślałam - jak myślicie, worek kurzej karmy kupuje się na rok, czy na miesiąc? I czy to jest suchy chleb "kurzy, zamiast dla konia?"

Rover dalej w naprawie. Może jutro uda się go już odebrać. Koszt pewnie niebotyczny: holowanie, rozrusznik, uszczelka pod michą z płynem do chłodnicy, "coś" od zawieszenia itd, itp - wyjdzie na to, że to koszt np.: maty grzewczej, rynien, internetu?

W piątek odpowiedź z banku! Myślę, że dobra, bo pani Anna już prawie to potwierdziła we wczorajsze rozmowie.

Kupuje rower. Będę mogła go narazie zostawiać u pani Lucynki w sklepie/domu lub u jej ojca, dwa domy dalej. Rower musi mieć grube opony i koszyczek - zwłaszcza koszyczek!!!

Kolejne belki parteru

Już za chwileczkę, już za momencik... będą układane płyty systemu Legalett, a tym samym ogrzana podłoga parteru. I za dni kilka, za dni parę, wreszcie mury dojdą do samej góry!
Po dzisiejszych rozmowach muszę:
- zdobyć kasę na drenaż: 9 tysięcy,
- zdobyć kasę na koparkę wykopującą glinę spod domu na drenaż (w tym kręgi betonowe w liczbie 6) i na uporządkowanie kopców kreta: 3 tysiące,
- zdobyć kasę na zakup i przywiezienie żwiru pod drenaż: w tych 3 tysiącach,
- postawienie bankomatu: bezcenne!

Tablice budowlane


JUŻ [ :) ]
Od dzisiaj (ha, ha) możemy rozpocząć pierwsze wykopy!!!
Nasza tablica wisi na budzie, Joanny narazie w samochodzie. Wyjdzie na zewnątrz, jak ruszymy z wykopem (7-10 dni???)

Garaż

I mamy "niewielki" problem z garażem. Bramę trzeba poszerzyć, podłogę (beton) podwyższyć, a zjazd ogrzać - matę grzewczą pokazałam w odrębnym poście. Takie są decyzje po po dzisiejszych naradach na Wygodzie. Czyli wielkie jajco! Panowie spiłują około 40 cm ściany z prawej strony wjazdu, a wraz z tym poleci dobry kawałek izolacji, że nie wspomnę o ich pracy. Teraz trzeba będzie szukać ponadnormatywnej podnoszonej bramy. Taką mamy na Majkowskiego, a jej szerokość też nie jest miarowa, więc jak wtedy się udało, to teraz tym bardziej!
Jak widzicie byłam w garażu! Robi wrażenie, no i było to pierwsze wejście do domu!!!

Przeciwoblodzeniowy wjazd do garażu

ABSOLUTNIE NIEZBĘDNA W ZJAZDACH DO NASZYCH GARAŻY!!!

Maty grzejne SNOWMAT zasilanie jednostronne 300W/m2

Maty grzejne typu SNOWMAT podobnie jak kale mają szerokie zastosowanie w instalacjach elektrycznego ogrzewania przeciwoblodzeniowego (topienia śniegu i lodu) jezdni, chodników wjazdów do garaży, schodów. Mogą być instalowane pod różnymi nawierzchniami takimi jak np.: kostka brukowa, beton itp. Wykonanie instalacji ogrzewania przeciwoblodzeniowego na bazie mat grzejnych NEXANS jest stosunkowo proste i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Zastosowanie elektronicznych regulatorów temperatury powoduje, że system pracuje całkowicie bezobsługowo, utrzymując przez cały okres zimowy suchą i czystą nawierzchnie chodników, wjazdów do garaży itp.
Ceny i szczegółySklep

Kolektory sloneczne dc

Znalazłam firmę w Gdyni na Opata Hackiego - vis a vis naszego starego domu. Tam podjadę z Tatusiem/Wojtusiem po szczegóły. A wcześniej, proszę, popatrzcie moi mili panowie Jarcyku i Dawidzie i podpowiedzcie, o który zestaw mam zapytać:  Zestawy solarne w firmie Sanet Przy założeniu że montujemy na rodzinę 5 osobową.

poniedziałek, 22 marca 2010

Rynny cd

Teraz na szybko, bo dostałam fotki przykładowe od p. Piotra z Promopacku:  rynny beda kosztować ok. 150 za metr (full, czyli pełen komplet, wszelkich rur i złączek oraz drewnianej otoki). W rezultacie: rynny nasze 2700 netto, rynny Jo & Co 3400 netto (u Was więcej, bo taras jest w litere "L").
Rynny, które będziemy mieć (my w 100%, Wy - czekam na decyzję), będą w drewnianych rynienkach, ja widać na foto, wraz z metalowymi wypustami. Wychodzi to w sumie taniej niż metal, miedź i plastik, a zostaną w klimacie. Przykłady z Promopacku, z innych domów, w załączeniu tego posta. Do tego trzeba dołożyć koszt rzygaczy i łańcucha. Podany koszt jest bez tych dwóch elementów. Rzygacze  - mam z sieci - po 200 zł od łba (Ali - jaką mordę chcesz mieć?!), łańcuch - niedrogi, a jak się polubimy z panem Ryba - bardzo niewielki! Pan Ryba jutro, jak dostanie kawę, barszczyk i inne duperelki, to polubi mnie, jak ukochaną ciocię z perspektywą wielkiego spadku!

Pierwsza belka parteru

Przed chwilą, wraz ze swoim zawirowanym łbem, dotarłam dopiero do domu. Od samego ranka się działo i jeździło!
Najpierw akcja samochód! Podjechać lawetą pod nasz garaż i wygrzebać Rovera z jego przepastnej czeluści (stał jako pierwszy, za nim czerwony), to nielada sztuka! Ale udało się, choć sporo czasu i nerwów trwało. Nie będę tej akcji opisywać, bo jeszcze skóra na łokciach mi się podnosi. Autko na grzbiecie pojechało na Hutniczą, ja za nimi, na podpisanie zlecenia i po zostawieniu go w tej lecznicy, pojechałam do Miszewka. 
Tam, wraz z panią Alicją poprzesuwałyśmy ścianki naszych pieter. 
U Joanny szalałyśmy w pokoju z balkonem, żeby mieć tam możliwość zrobienia pakamery/pomieszczenia na bojler lub piec solarowy. 
Wysyłam Ci Jo poprawiony rzut parteru. Musisz mi go teraz “klepnąć”. To maleńka zmiana, a w sumie fajna. Bo jeśli piec, czy jak mu tam, będzie umieszczony nad jętkami (czyli nad stropem piętra, pod dachem), to zostanie dobre miejsce na klocki [ :) ] lub walizki czy inne big szpargały.
U nas, oczywiście, też na górze, udało się zmniejszyć o ciut, ciut łazienkę. I też nieźle wyszło. Plany pod pachę i jazda do Przetoczyna. A tam już kolejna brygada. Tym razem dowodzi nią pan Ryba (imienia jeszcze nie znam). On wraz ze swoją ekipą postawi oba domy pod dach! Czyli nadszedł czas na nowe przyjaźnie... 
No, brrr, muszę przerwać, bo na "chwilę" wpadł wujek Jurek & komputer, ale macie za to nowe fotki. Resztę opiszę albo później, albo jutro. Jutro na 10-tą jestem umówiona z panem Januszem, Grzegorzem i Rybą. Temat przeogromny: szambo, drenaż i wywózka ziemi!

niedziela, 21 marca 2010

Kolektory Sloneczne

Nie wiem dokladnie jakie sa plany zwiazane z ogrzewaniem wody i domu, ale poniewaz tematem sie interesuje wiec napisze pare zdan i zamieszcze kilka linkow dla ciekawskich. Z gory ostrzegam ze nie jestem specjalista w dziedzinie i moge sie mylic.
Przepraszam za pisownie ale nie mam polskich liter ani slownika na laptopie (moglby ktos przepuscic tekst przez worda w pl) ...
***
W czasach kiedy ceny paliw i energii wzrastaja w zastraszajacym tempie, bardzo rozsadna inwestycja sa domowe systemy enrgii odnawialnej.

Energia odnawialna jest scisle powiazana ze zrownowazonym rozwojem, dotyczy wiec przyszlosci. Jest to energia uzyskana w sposob taki by zaspokoic terazniejsze potrzeby a jednoczesnie dajacy mozliwosc zaspokojenia potrzeb przyszlych pokolen bez narazania ich na koszty. Koszty zwiazane z wyczerpaniem sasobow (wzrostem cen) jak i z zanieczyszczeniem srodowiska.
Na efekty wszelakich dzialan trzeba poczekac, ale niedlugo. Wiaze sie to z inwestycja ktora sie zwraca, a w przyszlosci procentuje.

Prosze w/w mysli nie zamieszczac w encyklopedii ;)

Energie uzywana w domu (elektryczna, gaz,wegiel etc) mozna podzielic na dwie grupy:

1.energie do zasilania naszych uzadzen elektrycznych czyli oswietlenia, komputerkow, telewizorkow i milion innych

2.do podgrzewania wody uzytkowej, ogrzewania domu, klimatyzacji

Dostepne systemy energii odnawialnej zaprojektowane sa z mysla o zmniejszeniu do minimum zurzycia konwencjonalnej energii co oznacza zmniejszenie rachunkow yuupiii!!!

Produkowanie energii elektrycznej samemu jest skomplikowane zarowno ze strony technicznej, finansowej jak i prawnej.

ALE systemy ogrzewania wody i powietrza sa jak najbardzej wskazane w budownictwie mieszkalnym.
Sa to :
-relatywnie tanie i efektowne kolektory sloneczne
-Pompy geotermiczne
-kotly na paliwo ekologiczne
- i inne

Koszty takich systemow zwracaja sie po okolo 5 latach, a potem tylko patrzec jak ceny paliw i ''pradu'' ida w gore a portfel puchnie.

Kolejna zaleta instalowania systemow np kolektorow sloneczych w nowych domach a w szczegolnosci na wsi jest duza dostepnosc dofinansowan unijnych, ulg podadkowych i specjalnych kredytow.
Wystarczy tylko wypelnic sto tysiecy dokumentow, nistety tak dziala unijna biurokracja.
Na temat dofinansowan prosze zerknac tutaj http://www.parp.gov.pl/ oraz http://www.zporr.gov.pl/l

Przez kolektory sloneczne przeplywa specjany plyn ktory dzieki swoim wlasciwoscia podgrzewany jest w panelach i oddaje cieplo do zbiornika z woda. Ciepla woda ze zbiornika uzywana jest zarowno w kuchni i lazience jak i do centralnego ogrzewania podlogowego i nie tylko.

Jesli kolektory nie podgrzewaja wody do odpowiedniej temperatory wspomaga je zintegrowany kociol albo przeplywowy podgrzewacz elektryczny, ktorych na rynku jest nie malo.


Wbrew pozorom panele sloneczne nie potrzebuja bezposrednich promieni slonecznych by funkcjonowac sprawnie, odbieraja i pretwarzaja one promieniowanie w calym zakresie widma slonecznego.
Czyli wystarczy ze jest dzien!!!

U nas na uczelni jest taki system zainstalowany z mozliwoscia sledzenia jego efektywnosci, podgrzewa on wielkie ilosci wody w calym budynku przez caly rok a wiadomo ze w Irlandii nie ma wiele slonca :(

Efektywnosc systemu mozna zwiekszyc poprez zastosowanie wiekszej ilosci paneli slonecznych ktore mozna podloaczac w przyszlosci.
Cena calego zestawu na 4-osobowa rodzine to 6 do 8 tys zl kliknij tutaj by sprawdzic ceny
Warto jednak wziasc pod uwage ze czesc tego kosztu sklada sie z elementow, ktore i tak trzeba zinstalowac w konwencjonalnym ogrzewaniu wody.

Proponuje zerknac tutaj http://hewalex.pl/page/pl znalesc na nim mozna ciekawe video, technologie, oraz cennik zestawow jest to strona polskiego producenta systemow slonecznych.

Inna firma http://www.viessmann.pl/pl/products.html- dobry schemat.

A dla zainteresowanych technologia energii slonecznej jest opisana tutaj

Ok to tyle na dzisiaj milej lektury.

Ulice w Przetoczynie

Przetoczyno City

sobota, 20 marca 2010

Rzygacze


RYNNA RZYGACZ ,OZDOBNE ZAKOŃCZENIA RYNIEN ARTYSTAMy na pewno, a Joanna i Colin, jak będą chcieli - będziemy mieć rzygacze i rynnę łańcuchową. Jużz mam kontakt na blacharza, który takie rzeczy robi, jak na zdjęciu obok. Rynna łańcuchowa, to podobno cudna sprawa i jeśli nie ma się szczególnych zachcianek, jak np. te obok, to i zwykły ocynkowany łańcuch, wychodzący z pyska rzygacza jest fantastyczny.
Moje obie córeczki - to jest pytanie do Was: czy widziałyście takie łańcuchowe rynny w Hiszpanii - tam jest to podobno szczególnie modne!
Tak czy inaczej jestem po rozmowie z nasza panią architekt, która wybiła mi z głowy fajna żabę i zaproponowała właśnie rzygacze i łańcuch. Dla porządku - tego samego dnia (wczoraj) wujek Jurek wcześniej wspomniał o rynnie łańcuchowej, a to wówczas, jak mu pokazałam żabcię i powiedziałam, że to ma być od niego na parapetówkę. I co, i nie będzie żaby, bo w obu domach musi być inne orynnowanie.

Piwnica, pompa wod-kan i drenaż




    Przed chwilą rozmawiałam przez telefon z kierownikiem budowy na temat dwóch spraw i... i włos się jeży, a kasa kurczy! Niestety, w obu domach trzeba będzie zainstalować pompę wymuszonego obiegu wod-kan. Nie możemy zrobić zbyt głębokiego szamba, aby poprowadzić do niego rury ściekowe z poziomu piwnicznego. Żaden wozignojek nie ma tak długiego węża do wyciągania fekalii. Szlag! Cholerny architekt projektując piwnicę, powinien wziąć pod uwagę nasz szczególny teren - różne poziomy - a tym samym głębokość piwnicy wykluczającą normalne podłączenia wod-kan!!! No nic, będzie "gie" płynęło do góry! Zdaje się, że takie ustrojstwo kosztuje około 500 zł - nie sprawdzałam, ale pewnie nie taniej.
    Schemat wykonania drenażu na gruncie nieprzepuszczalnym i przepuszczalnym
    Kolejny temat, to:  drenaż pod obu domami. Facet już to wcześniej ćwiczył, ale dzisiaj przyjrzał się terenowi raz jeszcze i w przyszłym tygodniu powie kto i za ile może to zrobić. Pociechą jest fakt, że ma zrobić taki system, dzięki któremu uzyskamy wodę np. do podlewania ogrodu. Tylko, że ja nie chcę ogrodu!!!! Kilka drzewek, ziółek i tyle! Myślę, że to będzie coś takiego, jak na rysunku, który tu pokazuję: DRENAŻ OPASKOWY 
    Jeśli nie tak, to pewnie podobnie. Teraz trzeba szukać pompy, która włożymy do kręgu - studzienki. A obudowę, czyli retro-studzienkę zrobi nam Promopack i będzie ślicznie :) Ta studzienka jest kiepska i nie zrobiona przez naszą firmę - pokazałam ja ot, tak po prostu!