środa, 17 marca 2010

Może...

Dzisiaj nie miałam czasu na Przetoczyno. Może i dobrze, bo jutro może będę zaskoczona wielkimi postępami...? Może cudownie zmniejszy się spad do garażu? Może glina wyschnie i kałuże się zmniejszą? Może gnomy wywiozą ziemię? Może wygramy w Totka? Ano, wolałabym te zdania bez może, może, może!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz