niedziela, 14 marca 2010

Dzień siódmy - Niedzielna wycieczka z psem

Tatuś ma wolny dzień - kolega na statku "robi" za niego - więc za chwilę, my miastowi, jedziemy na wieś. A ponieważ jest niedziela, dlatego Rusty może pojechać z nami. Niech i on odciśnie łapę w glinie!
**********************
Najpierw podjechaliśmy nad jezioro Czarne żeby wybiegać psa - u nas, na Wygodzie, taka glina, a wyżej śnieg, że  nie ma mowy o fajnym spacerze.
tatusiowi szalenie podobał się nasz wjazd do garażu - widać to na ostatnim zdjęciu!

1 komentarz:

  1. Najwazniejsze ze udalo wam sie miec mila niedziele taka jak powinno sie miec SPACEROWA bardzo ladnie , my wlasnie wrocilismy z naszej malej wycieczki, i odrazu do kompa na sledzenie budowy i planow urodzinowych
    z dawidem zadzwonimy jutro buziaki

    OdpowiedzUsuń