Lilaki przywioze wam,jak tylko Darek bedzie,bo sie rozmnozyły a sa piekne.Wiele roslinek mam w dostatku,tylko wybierac musisz sama!Niestety glicynia jest dekoracyjna tylko na zdjęciu i słabo kwitnie w naszym klimacie.
A tak na marginiesie - to nie lilaki, nasze ukochane krzewo-drzewa, lecz wisteria, ktora jestem zauroczona i bedzie rosla od strony drogi zeby wszystkim wedrowcom sprawiala frajde. Mam juz dwie donice, ktore sie przyjely. Lilaki tez mam, choc tych zarowno dla Joanny, jak i dla mnie nigdy nie za malo!!!
Masz racje madra Marysiu - glicynia, to wisteria, o czym zapomnialam. Mam juz dwie calkiem dorodne sztuki, choc jeszcze nie kwitnace. Jak chca troche pozyc ze mna na wsi, to musza wziasc sie w garsc i rosnac, rosnac!
no bardzo ladne!!! a gdzie 4 krzak na 4 pory roku??
OdpowiedzUsuńLilaki przywioze wam,jak tylko Darek bedzie,bo sie rozmnozyły a sa piekne.Wiele roslinek mam w dostatku,tylko wybierac musisz sama!Niestety glicynia jest dekoracyjna tylko na zdjęciu i słabo kwitnie w naszym klimacie.
OdpowiedzUsuńTo lilaki poprosze, a nawet bardzo! Glicynie sobie darujemy!A jak dowioze czarnoziemu, to wybierzemy razem fajne roslinki :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginiesie - to nie lilaki, nasze ukochane krzewo-drzewa, lecz wisteria, ktora jestem zauroczona i bedzie rosla od strony drogi zeby wszystkim wedrowcom sprawiala frajde. Mam juz dwie donice, ktore sie przyjely. Lilaki tez mam, choc tych zarowno dla Joanny, jak i dla mnie nigdy nie za malo!!!
OdpowiedzUsuńLilaki ,czyli bzy pospolite ,a to co nazywasz wisteria ja chyba glicynia-powodzenia w uprawie!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMasz racje madra Marysiu - glicynia, to wisteria, o czym zapomnialam. Mam juz dwie calkiem dorodne sztuki, choc jeszcze nie kwitnace. Jak chca troche pozyc ze mna na wsi, to musza wziasc sie w garsc i rosnac, rosnac!
OdpowiedzUsuń