Wczoraj, w ramach miłego spacerku, jak czyni to prawdziwy Polak z Polakiem w każdą niedzielę, pojechaliśmy z kaszlącym, ale pełnym energii Wojtulkiem na rekonesans do Obi.
W rezultacie tego sympatycznego wypadu
PILNIE POSZUKUJĘ SPONSORA!!!!
Dlaczego? Sami widzicie!A to dopiero początek!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz