Po niemal tygodniowej przerwie ekipa pana Edka wróciła i zabrała się ostro do pracy. Do piątku, czyli do wiechy, mają ponoć sporo podgonić...
Tatuś/Wojtuś zszedł dziś dosyć wcześnie ze statku (od którego, od jutra, narazie ma urlop), więc zabraliśmy Niuniusia i pojechaliśmy przywitać się z robolkami. Witał się zwłaszcza Tatuś/Wojtuś, gdyż ekipa po raz pierwszy go zobaczyła dopiero dzisiaj! Teraz napatrzą się na niego do bólu, bo będziemy od jutra, aż do odwołania, razem jeździć!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz